czas przestał już dla nich pracować
i chwasty zaczęły kiełkować
zakwitły niebieskie bławatki
znów lato pachniało barwami
lwie paszcze powabnie zmarszczone
ogniste i biało-czerwone
nęciły złotymi miodami
zleciały się osy i pszczoły
na płatkach brzęczały im trzmiele
że lipiec jest taki wesoły
natura jest fenomenalna
wytrwale dokładna w swym dziele
łaskawa i czasem fatalna
Mergoscia, 23 lipca 1995
Jan Stanisław Skorupski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz