03 listopada 2021

księdzu markowi wittbrotowi. . .

Co mogłem opowiedzieć?
Historię wiecznie nieobecnych mężczyzn,
Przegranych wojen, poronień w podróży,
Domów, które zmieniały właścicieli
Jak epoka krój sukien albo kapelusza. (...)
Mnie ocaliła Babka Maria: Godzinami opowiadała,
Jak piękne były ogrody, jaka uroda drzew...
Inni gonili na sportowe wiece,
Kupowali telewizory, grali w toto–lotka.

Zapomnieć. Odrzucić. Ojciec nad miarką wódki
Upiera się przy widmach, bije pięściami w skronie,
To musi mieć swoje granice – woła,
A matka jest umęczona. Nie wie co robić. Płacze.

Potem wnoszono meble i wynoszono,
Starsi ludzie umierali coraz częściej,
Dzieci bez adresu grały szkiełkiem w klasy,
Asfalt zastąpił bruki. Ktoś mówił o Bogu
Ale nie zawsze z największym uznaniem... (...)

                                                             Paweł Huelle
   
   
   

los. . .

nie urodziłam drzew
ani szyszki
nawet myszy
jak deszcz mijam
bez śladu
łzy
na kamieniu
mój los przydrożny
toczy się kołem
piątym
u wozu

               Agata Tuszyńska