Nawet akt tak prosty, który zwiemy
„widzieć znajomą osobę", jest po części aktem
intelektualnym. Pozór fizyczny widzianej osoby wypełniamy
wszystkimi pojęciami, które mamy o niej;
a w ogólnym kształcie, jaki sobie tworzymy, pojęcia
te mają z pewnością największy udział. W końcu wydymają
tak dokładnie policzki, tak ściśle pokrywają
się z linią nosa, tak skutecznie barwią dźwięk głosu,
jak gdyby ów głos był jedynie przezroczystą powłoką,
iż za każdym razem kiedy widzimy tę twarz i słyszymy
ten głos, odnajdujemy te właśnie pojęcia, słyszymy
je.
Marcel Proust
(fragment powieści W poszukiwaniu straconego czasu.
Tom 1: W stronę Swanna, 1913)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz