27 marca 2013

ty maupa. . .

— Wybrała się niedawno do Ogrodu Zoologicznego, gdzie są czarni, Syngalezi, zdaje mi się, jak twierdzi moja żona, która jest o wiele mocniejsza w etnografii ode mnie.
— Karolu, nie drwij ze mnie.
— Ależ ja wcale nie drwię. Dość, że zwróciła się do jednego z czarnych: „Jak się masz, czarny!"
— To jeszcze jest nic!
— W każdym razie ten przymiotnik nie spodobał się czarnemu. „Ja czarna — powiedział ze złością do pani Blatin — ale ty maupa!"
— Mnie się to wydaje urocze.

Marcel Proust 
(fragment powieści W poszukiwaniu straconego czasu.
Tom 2: W cieniu zakwitających dziewcząt, 1919)
 
 
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz