22 kwietnia 2013

budziłem i podejmowałem mój smutek. . .

Od chwili kiedy się budziłem i podejmowałem mój smutek w miejscu, gdziem go zostawił przed zaśnięciem, niby książkę zamkniętą na chwilę, ale odtąd mającą mi towarzyszyć aż do wieczora, wszystkie moje wrażenia, zewnętrzne, zawsze się dostrajały do jakiejś myśli o(...)

Marcel Proust 
(fragment powieści W poszukiwaniu straconego czasu. 
Tom 6: Nie ma Albertyny, 1925) 
 
 
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz