12 sierpnia 2013

czas stoi w miejscu, tylko zegarki idą. . .

   - Czemu się nie kładziesz? - powtórzyła Joanna.
   Zaczął chodzić po pokoju przez cień i światło i znowu przez cień; było to zaledwie parę kroków, ale zdawało mu się, że jest bardzo daleko.
   - Przyniosłeś tu butelkę?
   - Tak.
   - Chcesz kieliszek? Która to właściwie godzina?
   Ravic spojrzał na fosforyzującą tarczę zegarka.
   - Około piątej.
   - Piąta, a mogłaby równie dobrze być trzecia albo siódma. Nocą czas stoi w miejscu, tylko zegarki idą.
   - A mimo to wszystko dzieje się nocą. Albo może właśnie dlatego.
   - Co?
   - Wszystko to, co za dnia staje się widoczne.
   - Nie strasz mnie. Uważasz, że wszystko się dzieje, kiedy śpimy?
   - Właśnie.

Erich Maria Remarque (fragment powieści Łuk triumfalny, 1945)
   


   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz