16 sierpnia 2013

w noc, gdy król umiera. . .

Wziąłem go w ramiona i zaniosłem do przeznaczonego dla nas pomieszczenia. Był taki mały i taki stary, że dźwigając go nawet się nie zasapałem. Gdy ułożyłem go na posłaniu, zasnął natychmiast, szukając po omacku pucharu z winem koło swego łoża. Otuliłem go miękkimi skórami, gdyż noc była chłodna, i wyszedłem z powrotem na kwietny taras, ponieważ byłem młody, a młodość nie tęskni do snu w noc, gdy król umiera.

Mika Waltari (fragment powieści Egipcjanin Sinuhe, 1945)
   
   
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz