22 października 2013

pycha klasowa. . .

Damom co leciwszym podsuwałem przy wychodzeniu lekko rękę pod łokieć jako oparcie, tak jak gdyby były z tym jakiekolwiek trudności, w nagrodę zaś otrzymywałem dziękczynne, trochę zmieszane, niekiedy również melancholijnie zalotne spojrzenie, jakim istoty podstarzałe zwykły kwitować nadskakującą uprzejmość młodości. Inne powściągały zgryźliwie wszelki zachwyt lub nawet nie musiały się w ogóle nań zdobywać, gdyż serce ich wystygło i pozostała w nim już tylko pycha klasowa.

Thomas Mann (fragment powieści Wyznania hochsztaplera Feliksa Krulla, 1954)
   
   
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz