Zerwał się huragan śmiechu, śmiały się nawet najmniejsze dzieci. W tym momencie chłopcy tworzyli ścisły krąg solidarności, który nie obejmował Prosiaczka. Ten bardzo
poczerwieniał, pochylił głowę i zaczął przecierać okulary.
William Golding (fragment powieści Władca Much, 1954)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz