(...)
Z samymi sobą podołać nie zdołacie, siebie nie dość umiłowawszy, i oto pragniecie zwieść
bliźniego ku ukochaniu siebie i ozłocić siebie tem jego zbałamuceniem.Pragnąłbym, abyście wreszcie ścierpieć nie mogli żadnych bliźnich ani ich sąsiadów, tak oto musielibyście przyjaciela dla się we wnętrzu swem stworzyć i jego serce pałające.
(...)
Jeden idzie do bliźniego, ponieważ siebie szuka; drugi, ponieważ siebie zatracić pragnie.
Zła miłość wasza ku sobie czyni wam samotność więzieniem.Dalsi to płacą za waszą miłość ku bliższym; gdzie bodaj pięciu z was znajdzie się w gromadzie, tam szósty umrzeć musi.
Nie lubię was ani uczt waszych: zbyt wielu aktorów zastawałem przy nich i zbyt wielu widzów nawet o zachowaniu aktorskiem.
Nie bliźniego więc wskazuję ja wam, lecz przyjaciela. Przyjaciel niech wam będzie ucztą tej ziemi i przeczuciem nadczłowieka.
Fryderyk Nietzsche
(z działa filozoficznego Tako rzecze Zaratustra. Książka dla wszystkich i dla nikogo, 1885)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz