06 lutego 2014

budzą się gwałtownie na dzwonek budzika, który druzgocze ich sen jak cios siekiery, i od razu stają się niewolnikami żałosnego pośpiechu. . .

- W tym kraju ludzie nie cenią sobie poranka. Budzą się gwałtownie na dzwonek budzika, który druzgocze ich sen jak cios siekiery, i od razu stają się niewolnikami żałosnego pośpiechu. Niech mi pan powie, cóż może być wart dzień, który zaczyna się od takiego aktu przemocy? Co musi dziać się z ludźmi, którzy co dzień za pośrednictwem budzika doznają miniaturowego elektrowstrząsu? Każdego dnia przyzwyczaja się ich do przemocy, każdego dnia oducza się ich od rokoszy. Proszę mi wierzyć, że o charakterze ludzi decydują ich poranki.

Milan Kundera (fragment powieści Walc pożegnalny, 1976)
   
  
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz