- Porzućmy na razie; w dodatku nie może się obyć bez szlachetności z pana strony. Tak, książę, pan musi sam
palcem dotknąć, żeby znów nie uwierzyć, cha, cha! Czy bardzo pan mną teraz gardzi, jak pan myśli?
- Za co? Za to, że pan więcej od nas cierpiał i cierpi?
- Nie, ale za to, że nie jestem godny swojego cierpienia.
Fiodor Dostojewski (fragment powieści Idiota, 1868)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz