07 marca 2014

karuzela z madonnami. . .

Wsiadajcie, madonny
           madonny
Do bryk sześciokonnych
           …ściokonnych!
Konie wiszą kopytami
           nad ziemią.
One w brykach na postoju
           już drzemią.
Każda bryka malowana
           w trzy ogniste farbki
I trzy są końskie maści:
          od sufitu
          od dębu
          od marchwi.
Drgnęły madonny
I orszak konny
Ruszył z kopyta.
Lata dokoła
Gramofonowa
Płyta.
Taka
                płyta:

Migają w krąg anglezy grzyw
I lambrekiny siodeł,
I gorejące wzory bryk
Kwiecisto-laurkowe.
A w każdej bryce vis à vis
Madonna i madonna
W nieodmienionej pozie tkwi
Od dziecka odchylona
— białe konie
— bryka
— czarne konie
— bryka
— rude konie
— bryka
Magnifikat!

A one w Leonardach min,
W obrotach Rafaela,
W okrągłych ogniach, w klatkach lin,
W przedmieściach i niedzielach.
I w każdej bryce vis à vis
Madonna i madonna.
I nie wiadomo, która śpi,
A która jest natchniona
— szóstka koni
— one
— szóstka koni
— one
— szóstka koni
— one
Zakręcone!
I coraz wolniej karuzela
Puszcza refren
I peryfe
           rafa
                elickie
               madonny
                przed
               mieścia
wymieniają
               konne piętro
— — — — — — —
Wsiadajcie
               w sześcio…!


                                  Miron Białoszewski (z tomu Obroty rzeczy, 1956)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz