William Wharton (fragment powieści Ptasiek, 1978)
05 czerwca 2014
rzeczy dzieją się bez najmniejszego powodu i nie mają żadnego znaczenia. . .
— Posłuchaj, Al. Zdaje się, że tak naprawdę chodzi mi o to, że obaj jesteśmy stuknięci. Jesteśmy
stuknięci, bo nie możemy pogodzić się z tym, że rzeczy dzieją się bez najmniejszego powodu i nie mają żadnego
znaczenia. Nie podoba nam się obraz życia jako biegu przez płotki, które jakoś tam trzeba pokonać. Wydaje mi
się, że każdy, kto nie jest wariatem, po prostu za wszelką cenę prze dalej. Żyją z dnia na dzień, tylko dlatego, że
po jednym dniu przychodzi następny, a jak już skończą im się dni, zamykają powieki i mówią, że umarli.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz