11 sierpnia 2014

moja pochylona głowa wyłania się zza brzegu fotografii jakby jakiś cień nad radością. . .

I zapewne też chodziło mu przede wszystkim o Pawła, bo moja pochylona głowa wyłania się zza brzegu fotografii jakby jakiś cień nad radością Pawła, a nawet ma się wrażenie, że tę radość, którą płoną jego rozwarte, uniesione ku mnie oczy, zakłóca. Ta radość niczym słońce rozświetla fotografię.

Wiesław Myśliwski (fragment powieści Widnokrąg, 1996)
   
   
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz