Umberto Eco (fragment powieści Wyspa Dnia Poprzedniego, 1994)
12 sierpnia 2014
w odróżnieniu od zwierząt wiemy, że czeka nas śmierć. . .
- Psy i ptaki rzeczne nie robią tyle hałasu, ile my wywrzaskując De
profundis. Czemu tylu poległych i tyle mszy za wskrzeszenie umarłych?
- Opróżnił jednym haustem kielich, podniósł palec, jakby chciał
przypomnieć Robertowi, że należy prowadzić życie prawe, a także
pamiętać o świętych tajemnicach naszej świętej religii. - Panie, bądź
człowiekiem dumnym; dzisiaj o włos uniknąłeś pięknej śmierci i równie
beztrosko zachowuj się w przyszłości, wiedz bowiem, iż dusza umiera
wraz z ciałem. Zakosztujesz więc żywota, a później umrzesz. Jesteśmy
zwierzętami pośród zwierząt, jedni i drudzy jesteśmy synami materii, tyle
że zostaliśmy gorzej uzbrojeni. Ponieważ jednak w odróżnieniu od zwierząt
wiemy, że czeka nas śmierć, przygotowujemy się na tę chwilę, korzystając
z życia, które otrzymaliśmy od przypadku i przez przypadek. Mądrość
nakazuje nam spędzać dni na piciu i miłych pogawędkach, jak przystało
szlachcicom, którzy gardzą duszami nikczemnymi. Koledzy, życie ma nam
dług do spłacenia! (...) Poganie byli od nas mądrzejsi. Też mieli trzech bogów, ale matka, Kybele,
nie utrzymywała, że pozostała dziewicą, choć wydała ich na świat.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz