20 sierpnia 2014

w rytuale katarów. . .

   Uroczystość odbywała się w domu prywatnym. Ściany bez ozdób, malowane były wapnem, parę prostych sprzętów, stół nakryty śnieżnobiałym obrusem. Ewangelia i zapalone świece. Kandydat na „doskonałego" wyrzekał się wiary katolickiej, zobowiązywał się nie jeść mięsa ani innych pokarmów pochodzenia zwierzęcego, nie zabijać,nie przysięgać, wyrzekał się także wszelkich związków cielesnych. Dobra oddawał Kościołowi katarów. Odtąd całkowicie poświęcał się pracy apostolskiej i czynom miłosiernym, zwłaszcza niesieniu pomocy chorym, co jest pewnym rysem paradoksalnym u ludzi, którzy gardzili ciałem. Ślubował też uroczyście nie zaprzeć się nowej wiary i historia przekazała tylko trzy nazwiska „doskonałych", których przeraził ogień stosu.
   W rytuale katarów nie znajdujemy żadnych rysów magii, inicjacji czy gnostycyzmu.

Zbigniew Herbert (ze zbioru szkiców Barbarzyńca w ogrodzie, 1962)
   
   
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz