Czy bardziej był przekonany o estetycznej wartości tego widoku? Niewątpliwie, dzięki
przykładom ponawianym nieustannie przez poetów, znajdujących się w delirycznym szale
przywiązania lub w poniżeniu odepchnięcia, którzy opiewali płomienne przychylne
gwiazdozbiory lub chłód satelity ich planety.
James Joyce (fragment powieści Ulisses, 1922)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz