Samobójcza depresja, to coś na kształt duchowej zimy - coś zmrożonego, jałowego i nieruchomego. Im bogatsza, subtelniejsza i bardziej urokliwa staje się przyroda, tym głębsza wydaje się wewnętrzna zima, tym szarzej rozwiera się przepaść między światem wewnętrznym a zewnętrznym. (...) wiosna, uwydatnia cały rozziew między ciepłem i świątecznością dookoła a ich własnym lodowatym nieszczęściem.
Al Alvarez (Bóg Bestia. Studium samobójstwa, 1972)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz