Szalone poruszenie w bezludną, jasną, chłodną wiosenną noc. Krzyk ku nicości z głębi rozdartego
wnętrza. Zamarły pałac lodowy w ostatniej swej godzinie, kiedy słabnie i bliski jest zagłady, przemawia
wstrząsającym głosem. Jęczy, bo źle się dzieje, zupełnie jakby mówił: ciemności zapanowały u nas.
Tarjei Vesaas (fragment baśni Pałac lodowy, 1963)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz