22 marca 2015

tylko bóg jest przyczyną. . .

   Konsekwencją tego stanowiska było u Malebranche'a zaprzeczenie, jakoby między ciałami zachodziły związki przyczynowe, trzeba bowiem mieć siłę i działać, aby być czegoś przyczyną. Filozofowie widzieli już od dawna trudności tkwiące w pojęciu przyczynowości; Malebranche rozstrzygnął sprawę radykalnie: nie ma między rzeczami związków przyczynowych. Wszystko, co się dzieje, ma swoją przyczynę nie w rzeczach, lecz w Bogu, tylko Bóg jest przyczyną, bo tylko On może działać. Człowiek zaś nie więcej jest zdolny do działania niż inne przedmioty stworzone; nie człowiek porusza własną ręką, nie on oddycha i nie on mówi; Bóg porusza jego ramieniem nawet wtedy, gdy on posługuje się nim wbrew Jego rozkazom.
(...)
System Malebranche'a jest jednym z ogniw augustyńskiej tradycji; ale pod względem radykalizmu, z jakim byt i poznanie wywodził z Boga, przeszedł wszystko, co zrobiła patrystyka i scholastyka; to należy pamiętać, gdy się „trzeźwą" postawę nowożytnej filozofii przeciwstawia średniowiecznej, teocentrycznej metafizyce.

Władysław Tatarkiewicz (Historia filozofii Tom 2, 1931/1950)
   
   
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz