ale dziadzio jest przyzwyczajony już od dzieciństwa, że wszystkie rzeczy codzien. użytku zapewnia mu jego stara, mamuśka lub babcia, sam nie potrafi zrobić sobie nawet jajecznicy.
jest niesamodzielny jak dziecko, jeśli chodzi o takie miłe drobiazgi, jak ciężka praca domowa, drobiazgami, małymi niedogodnościami, aktami sabotażu łatwo go można doprowadzić do białej gorączki.
jak dwa robaki są te dwa staruchy w siebie wgryzione, jak dwa zwierzęta, które pożerają się wzajemnie, każde do połowy w ciele drugiego, mięso jest bardzo pożywne i cierpliwe.
Elfriede Jelinek (fragment powieści Amatorki, 1975)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz