29 sierpnia 2015

poezja oddała rewolucji swój głos, a rewolucja w zamian za to wyzwoliła ją z samotności. . .

11 

   Aula  wydziału  filozoficznego  była  przepełniona,  a  na  podium  siedziało  kilku  poetów. Młodzieniec  w  błękitnej  koszuli  (jakie  nosili  wówczas  członkowie  Związku  Młodzieży), z  bujną  czupryną  do  góry  zaczesanych  włosów,  stał  na  przodzie  i  mówił:
   -  Poezja  nigdy  nie  odgrywa  tak  ważnej  roli  jak  w  czasach  rewolucji;  poezja  oddała rewolucji  swój  głos,  a  rewolucja  w  zamian  za  to  wyzwoliła  ją  z  samotności;  poeta  dzisiaj wie,  że  ludzie  go  słyszą,  że  słyszy  go  zwłaszcza  młodzież,  bo:  „Młodość,  poezja  i  rewolucja  -  to  jedno!"  Potem  powstał  pierwszy  poeta  i  recytował  wiersz  o  dziewczynie,  która rozstaje  się  z  ukochanym,  ponieważ  ukochany,  pracujący  przy  sąsiedniej  tokarce,  jest nicponiem  i  nie  wypełnia  planu;  ukochany  nie  chce  jednak  dziewczyny  stracić  i  dlatego zaczyna  pilnie  pracować,  aż  wreszcie  na  jego  tokarce  pojawia  się  czerwona  chorągiew ka  przodownika  pracy.  Po  nim  wstawali  kolejni  poeci  i  wygłaszali  wiersze  o  pokoju, o  Leninie  i  Stalinie,  o  bojownikach  zamęczonych  przez  faszystów  i  o  robotnikach  przekraczających  normy.

Milan Kundera (fragment powieści Życie jest gdzie indziej, 1973)
   
   
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz