Rewolucja czy kontrrewolucja? Nikt nawet nie usiłuje tłumaczyć, w jakim kraju żyjemy. Jaką mamy ideę poza kiełbasą? Co budujemy... Idziemy naprzód - do zwycięstwa kapitalizmu. Tak? Sto lat wyklinano u nas kapitalizm: potwór... monstrum... A teraz pękamy z dumy, że u nas będzie tak jak u innych.
[...]
To co było u nas, to był
nie komunizm, tylko stalinizm. A teraz nie ma ani socjalizmu, ani
kapitalizmu. Ani modelu wschodniego, ani zachodniego. Ani
imperium, ani republiki. Kręcimy się jak gówno w przeręblu.
[...]
Lud! Lud! A co lud? Lud sam o sobie
powiedział, że z niego tak jak z drewna - i sękate laski, i święte
obrazki. Co z niego zrobisz, to będziesz miał... Nasze życie zatacza
się od baraku do burdelu. Teraz wahadło jest pośrodku...
Swietłana Aleksijewicz (Czasy secondhand. Koniec Czerwonego człowieka, 2009)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz