Emil Cioran (z pisma filozoficznego Zarys rozkładu, 1945)
27 grudnia 2015
cierpi z powodów, których błahość napawa umysł trwogą. . .
Spotykamy człowieka
uwikłanego w niezbadany i niepojęty świat, widzimy go
pełnego przekonań i pożądań, z których buduje ponad
rzeczywistością jakieś chorobliwe konstrukcje. Stworzył
całe systemy błędów i potem cierpi z powodów, których
błahość napawa umysł trwogą; poświęca się dla wartości ,
których śmieszność jest porażająca. Czy podejmowane
przez niego przedsięwzięcia można uznać za coś więcej
niż tylko błahostki , a regularność jego gorączkowych trosk
czy może wydać się bardziej stabilna niż architektura
niedorzeczności? Dla kogoś, kto patrzy z zewnątrz, absolut
każdego życia okazuje się względny, a wszystkie przeznaczenia
arbitralne, choć ze swej istoty nieuniknione.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz