27 lutego 2016

niewiara. . .

Już nic nie widzę - zasypiam już
              W ciszy i w grozie.
Znika mi słońce w załomach wzgórz.
              Bóg znika - w brzozie...

Ginie mi z oczu umowny kwiat
              W chwiejnej dolinie.
Gdzie się podziewa ten cały świat.
              Gdy z oczu ginie?

Czy korzystając z tego, żem zwarł
              Rzęsy na mgnienie
Znużony dreszczem i łzami czar
              Znicestwia w cienie?

Czy wypoczywa od barw i złud
              Popod snu bramą,
Wznosząc boleśnie w wieczność i w chłód
              Twarz nie tę samą?

Nie, nie! Przy tobie jak dawniej trwa.
              Śmiertelny, bujny!
Jest tu, gdzie zgroza, niewiara twa
              I sen twój czujny!

                                       Bolesław Leśmian (z tomu Napój cienisty / Spojrzystość, 1936)
 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz