47. Dołącza się do tego dynamika mediów
i świata cyfrowego, gdy staje się wszechobecna, nie sprzyjając rozwojowi zdolności do mądrego
życia, głębokiego myślenia, wielkodusznego miłowania. Wielkim mędrcom przeszłości groziłoby
w tym kontekście, że będą świadkami, jak ich
mądrość jest przytłumiana pośród rozpraszającego
zgiełku informacyjnego. Konieczny jest wysiłek, aby środki te stały się bodźcem do nowego
rozwoju kulturalnego ludzkości, a nie degradacją
jej najgłębszego bogactwa. Prawdziwej mądrości, owocu refleksji, dialogu i wielkodusznego
spotkania między ludźmi, nie osiąga się jedynie
na drodze gromadzenia danych, prowadzącego
do przesytu i zamętu w swego rodzaju skażeniu
umysłowym. Równocześnie istnieje tendencja do
zastąpienia realnych relacji z innymi, ze wszystkimi
związanymi z nimi wyzwaniami, przez pewien
typ komunikacji za pośrednictwem internetu.
Pozwala to na selekcjonowanie lub eliminowanie
relacji według naszego uznania. W ten sposób
rodzi się nowy rodzaj sztucznych emocji, które
mają więcej wspólnego z urządzeniami i ekranami
niż z osobami i przyrodą. Obecne środki
pozwalają nam komunikować się oraz dzielić
wiedzą i uczuciami. Jednak czasami uniemożliwiają
nam bezpośredni kontakt z niepokojem,
wstrząsem, radością bliźniego oraz złożonością
jego doświadczenia osobistego. Nie powinno
więc dziwić, że wraz z przytłaczającą podażą tych
produktów narasta głęboka melancholia i niezadowolenie
w relacjach międzyosobowych czy też
niebezpieczna izolacja.
Franciszek
Jorge Mario Bergoglio
(fragment encykliki Laudato si', 2015)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz