Dziewięć żyć miałem, wszystkie zmarnowałem,
coś tam chciałem, ale zapomniałem.
W pierwszym czyhałem
wśród róż i stokrotek,
skoczyłem nagle,
nie trafiłem w płotek.
W drugim mnie ogon
napadł, więc po walce
bardzo dokładnie
ukryłem go w pralce.
W trzecim świat świńska
spustoszyła grypa,
ja jednak zszedłem
na kompleks Edypa.
W czwartym bez kitu
odwaliłem kitę,
gdyż gzyms się skończył
gwałtownym niebytem.
W piątym sam rzekłem
pa pa tej planecie,
kiedy odkryłem sweet
koty w internecie.
W szóstym w głodowych
mękach żywot ustał,
bo miska była
do połowy pusta.
W siódmym sromota
ale bon motem
opuściłem Gotham
z kobietą-kotem.
W ósmym zaś spośród
wielu możliwości
wybrałem śmierć na
wewnętrzne sprzeczności.
A w dziewiątym los
cały się zawiera:
oddali mnie w łapy
pana Schrödingera.
Tomasz Majeran (z tomu Koty. Podręcznik użytkownika, 2002, 2006)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz