- Och, broń Boże! - zawołała Tonia z akcentem oburzenia. - Co za niedorzeczność - wyjść za
Grunlicha! Drwiłam przecież z niego przez cały czas... Nie pojmuję w ogóle, jak on może
jeszcze myśleć o mnie! Powinien by mieć odrobinę ambicji...
I zaczęła smarować miodem kromkę chleba.
Thomas Mann (fragment powieści Buddenbrookowie, 1901)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz