Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Cioran Emil. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Cioran Emil. Pokaż wszystkie posty

10 lutego 2022

świadomość, która jest nieustannym podważaniem życia. . .

   Świadomości nie sposób pogodzić z działaniem: działać możemy jedynie wtedy, gdy wyłączymy świadomość, która jest nieustannym podważaniem życia i prawdopodobnie — życia tego ruiną. Bewußtsein als Verhängnis, „Świadomość jako fatum” — to tytuł książki wydanej w Niemczech w latach międzywojennych, której autor [Alfred Seidel], wyciągając konsekwencje z własnej wizji świata, popełnił samobójstwo. Dramatyczny, złowrogi wymiar fenomenu świadomości[...]


Emil Cioran, (1986/2022). Ćwiczenia z podziwu. Eseje i portrety. Warszawa: Wydawnictwo Aletheia

   

   

   

23 września 2021

metafizyczną namiastką morza. . .

Czas jest metafizyczną namiastką morza. Myślisz o czasie tylko wtedy, kiedy musisz przezwyciężyć tęsknotę za morzem.

Emil Cioran (Zmierzch wszelkiej myśli, 1940)
   
   
   

jest ... objawieniem ciszy ... słowo zagubienie. . .

Religia jest złagodzonym objawieniem ciszy, osłodzoną lekcją nihilizmu sączonego w nas jej szeptami, przefiltrowanymi przez naszą trwogę i ostrożność. W ten sposób cisza sadowi się na antypodach życia.

Ilekroć przychodzi mi na myśl słowo zagubienie, kojarzy mi się ono z człowiekiem. I zawsze wówczas czuję, jakby góry zdrzemnęły się na moim czole.

Emil Cioran (Zmierzch wszelkiej myśli, 1940)
   
   
   

co znaczy „medytacja”. . .

Wszystkie myśli zdają się jękami glisty rozdeptywane przez anioły.

Nie zrozumiesz, co znaczy „medytacja”, jeśliś nie nawykł do słuchania ciszy. Jej głos to zachęta do wyrzeczenia. Wszelka inicjacja religijna jest pogrążeniem się w jej głębiny. Tajemnicę Buddy zacząłem pojmować, gdy dopadł mnie lęk przed ciszą. Milczenie kosmosu mówi ci tyle rzeczy, że z tchórzostwa rzucasz się w objęcia tego świata.

Emil Cioran (Zmierzch wszelkiej myśli, 1940)
   
   
   

nigdzie ... nigdy. . .

 Świat to tylko bezmierne Nigdzie. Dlatego nigdy nie będziesz miał dokąd pójść...

Emil Cioran (Zmierzch wszelkiej myśli, 1940)
   
   
   

poezja to. . .

 Poezja to tylko narzędzie dla żałobnego narcyzmu.

Emil Cioran (Zmierzch wszelkiej myśli, 1940)
   
   
   

w sobie żałobę. . .

 Od narodzin noszę w sobie żałobę — po tym świecie.

Emil Cioran (Zmierzch wszelkiej myśli, 1940)
   
   
   

bóg ... w przerażającej nicości. . .

Myśl o Bogu jest barierą dla samobójstwa, ale nie dla śmierci. Wcale nie rozjaśnia mroku, którego chyba musiał zlęknąć się Bóg, kiedy w przerażającej nicości chciał zmacać sobie puls...

Emil Cioran (Zmierzch wszelkiej myśli, 1940)
   
   
   

możesz powiedzieć, że wszechświat nie ma żadnego sensu. . .

Spokojnie możesz powiedzieć, że wszechświat nie ma żadnego sensu. Nikt się nie obrazi. 
   Spróbuj jednak rzec to samo o kimś, o kimkolwiek, a zaprotestuje lub nawet będzie usiłował cię ukarać. 
   Tacy jesteśmy wszyscy; wypisujemy się z ogólnej zasady, bezwstydnie kreując się na coś odrębnego, wyjątkowego. Jeśli wszechświat nie ma sensu, to czy można wobec kogokolwiek uchylić moc tego wyroku? 
   Oto i cały sekret życia: nie ma ono żadnego sensu, ale każdy z nas znajduje go dla siebie. 

   Samotność nie mówi ci, że jesteś jeden, lecz że jesteś jedyny.

Emil Cioran (Zmierzch wszelkiej myśli, 1940)
   
   
   

29 sierpnia 2018

ucieczka od własnej zbędności. . .

Idea cywilizacji, postępu, kult człowieczeństwa i przyszłości to mity, za pomocą których człowiek schlebia samemu sobie, to jego ucieczka od własnej zbędności.

Emil Cioran (Dywagacje, 1945-1946)
   
   
   

wszelkie nasze problemy. . .

Dopóki nie akceptujemy śmierci, wszelkie nasze problemy są nierozwiązywalne.

Emil Cioran (Dywagacje, 1945-1946)
   
   
   

szlachetność jest sztuczna, nieprawdopodobna. . .

To, co w nas niskie, jest także najgłębsze i najszczersze. Nieskazitelna szlachetność jest sztuczna, nieprawdopodobna; w literaturze dusze to twory typu „zapchajdziura”.„Wzniosłe” wyznania przyprawiają nas o śmiertelną nudę, z chwilą jednak, gdy wślizguje się w nie odrobina autentycznej nikczemności, budzi się w nas zainteresowanie i dajemy im wiarę. — Wszystko, co wypływa z ja, powinno mieć w sobie coś niskiego.Wzniosłość jako jedyną wymówkę ma własną nieprawdziwość. Stąd jej powinowactwo ze śmiesznością.

Emil Cioran (Dywagacje, 1945-1946)
 
 
   

nic staje się bogiem. . .

Jak poprzez modlitwę Nic staje się Bogiem, tak też poprzez wyrażenie pozór staje się bytem. Słowo okrada z jej prerogatyw niezapośredniczoną nicość, w jakiej żyjemy,odbiera jej płynność i niestabilność. Jak mielibyśmy rozeznawać się w plątaninie doznań,gdybyśmy nie wtłoczyli ich w formy — w to,co istnieje? W ten sposób nadajemy im byt.Rzeczywistość to zakrzepły pozór.

Emil Cioran (Brewiarz zwyciężonych, 1941-1944)
   
   
   

10 października 2017

ornament. . .

Nie nadużywają architektury, nie nadwerężają jej przez sięganie do nieskończoności. Mamy wszak do czynienia z narodem immanencji,który stworzył niepowtarzalny rodzaj detalu subtelnego i tak odkrywczo ukazującego sedno istnienia w świecie — ornament. Dlatego nie ma nic bardziej francuskiego niż gobelin,mebel, koronka. A na płaszczyźnie architektury — manoir [dworek] czy hôtel (w dawnym sensie tego słowa— intymnej rezydencji). Tchnienie menueta przenika łagodnie i słodko szczęśliwą cywilizację.

Emil Cioran (O Francji, pow. ok. 1941, wyd. 2011)
   
   
   

znajdowanie w sobie nicości. . .

Jakiegoż orzeźwienia bym doznał w cieniu ironicznej mądrości Pani du Deffand, być może najbardziej przenikliwej osoby owego stulecia! „Je ne trouve en moi que le néantet il est aussi mauvais de trouver le néant ensoi qu'il serait heureux d'être restée en néant" [Znajdując w sobie tylko nicość, a znajdowanie w sobie nicości jest równie złe, jak szczęśliwe byłoby, gdyby się w niej pozostało]. Przy niej Wolter, jej przyjaciel, który mawiał: „je suisné tué” [urodziłem się zabity], wydaje się pilnym i uczonym klaunem. — Nicość w salonie:co za definicja prestiżu!!

Emil Cioran (O Francji, pow. ok. 1941, wyd. 2011)
   
   
   

kraje zachodu nie miały żadnych trudności w gloryfikowaniu historii. . .

   Wobec nagromadzenia sukcesów kraje Zachodu nie miały żadnych trudności w gloryfikowaniu historii,w przypisywaniu jej znaczenia i celowości. Historia należała do nich, a one były jej agentami, jej bieg musiał być przeto racjonalny... Dlatego umieszczały ją kolejno pod patronatem Opatrzności, Rozumu i Postępu.

Emil Cioran (Pokusa istnienia, 1956)
   
   
   

moda na diabła. . .

Wartość jednostki mierzymy sumą jej niezgodności z rzeczami, jej niezdolnością do bycia niezróżnicowanym, jej odmową dążenia do stanu przedmiotu. Stąd zdeklasowanie idei Dobra, stąd moda na Diabła.

Emil Cioran (Pokusa istnienia, 1956)
   
   
   

nie odczuwając niepokoju o względność swego dzieła. . .

W innych, szczęśliwszych epokach umysły mogły swobodnie oddawać się szaleństwu, jak gdyby niezależały do żadnego okresu, albowiem były niezależne od terroru chronologii, trwając w otchłani momentu świata, która dla nich była tożsama z całym światem. Nie odczuwając niepokoju o względność swego dzieła, poświęcały mu się całkowicie. Genialna głupota, która na zawsze przeminęła(...)

Emil Cioran (Pokusa istnienia, 1956)
   
   
   

uwodzą nas. . .

Uwodzą nas jedynie umysły, które unicestwiły się, pragnąc nadać sens swemu życiu.

Emil Cioran (Pokusa istnienia, 1956)
   
   
   

co czcimy w naszych bogach. . .

Albowiem tym, co czcimy w naszych bogach, są nasze upiększone klęski...

Emil Cioran (Pokusa istnienia, 1956)