Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Poświatowska Halina. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Poświatowska Halina. Pokaż wszystkie posty

24 lipca 2013

*** / przeciw światu

przeciw światu
miał tylko dwie szczęki
dwie szczęki uzbrojone w zęby
to mało

bo gdzie filozofia bytu
gdzie teologia
gdzie wiara w białość

on wierzył tylko w ręce człowieka
przynoszące pożywienie
a czasem śmierć

jednakowo wdzięczny
za pożywienie
i za śmierć

                          Halina Poświatowska (z tomu Oda do rąk, 1966)
   
  
    

03 października 2012

kiedy umrę kochanie. . .

kiedy umrę kochanie
gdy się ze słońcem rozstanę
i będę długim przedmiotem raczej smutnym

czy mnie wtedy przygarniesz
ramionami ogarniesz
i naprawisz co popsuł los okrutny

często myślę o tobie
często piszę do ciebie
głupie listy - w nich miłość i uśmiech

potem w piecu je chowam
płomień skacze po słowach
nim spokojnie w popiele nie uśnie

patrząc w płomień kochanie
myślę, co się też stanie
z moim sercem miłości głodnym

a ty nie pozwól przecież
żebym umarła w świecie
który ciemny jest i który jest chłodny

                        Halina Poświatowska (z wierszy odszukanych / z rękopisów, ~1968)


31 lipca 2012

dysonans. . .

świat jest taki mały
świat ma tylko dwa piętra
na wyższym jesteś ty
oddychasz cężko
obok stoi wieczność
ciemna

mozolnie po schodach
odę w długiej koszuli
ocieram usta
ciepłą wilgotną ręką
zakrywam usta
za mną
idzie wieczność
obydwie
stajemy pod twoimi drzwiami

z czołem opartym
bezgłose
jak rozpięty na strunie krzyk
łapczywie chwytany oddech
liczmy raz... dwa... trzy...
świat ma tylko dwa piętra
tylko dwa
nieduże
z krążącymi gwiazdami świat
- - - - - - - - - - - - - - - - - - -
dlaczego tak trudno umrzeć?

                                       Halina Poświatowska (z tomu Hymn Bałwochwalczy, 1958)


   

30 lipca 2012

azylum. . .

tutaj czas zakrzepł
jak krew w żyłach umarłego
bandaże z uschłych liści
owijają stężałe ciało

doskonałego snu
nie przerywa
szum głębokich skrzydeł
ani szelest fontanny

faraon w papirusach
namalowaną twarzą
pobłaża
nagłemu kwitnieniu drzewa

na nieruchomych ścięgnach
krótkie interludia
wygrywa przelatujący wiatr

poza tym cisza

                            Halina Poświatowska (z tomu Oda Do Rąk, 1966)


   

13 stycznia 2012

pokornie cię kocham. . .

Pokornie cię kocham
Widzisz
Nawet łokieć swój kocham
Bo raz był twoją własnością

Widocznie tak można
Z najprawdziwszym mieniem
Rozstać się
I nie patrząc wstecz odejść

Widocznie można
Pośrodku chłodnej ziemi
Zostać"

                    Halina Poświatowska


   

we mgłę go wyprawiłam. . .

we mgłę go wyprawiłam
w deszcz co na rzęsach przysiadł
a opowiadał pięknie
o zakręcie rzeki
i dom rysował paznokciem
na gładkim blacie ulicy
i podawał mi kwitnącą przyszłość
jak owoc pomarańczy - na dłoni

we mgłę go wyprawiłam
w deszcz co na rzęsach przysiadł
samobójczymi kroplami
żeby opaść i zniknąć
wsiąknąć cieczą zieloną
w spragnione ciało trawy
stoję niezmiernie sama
na nagiej obcej ziemi

                     Halina Poświatowska

28 czerwca 2011

znowu pragnę ciemnej miłości. . .

znowu pragnę ciemnej miłości
miłości która zabija
tak o śmierć modli się
skazany

przyjdź dobra śmierci
rozrzutna bądź jak noc sierpniowa
bądź ciepła
dotknij mnie lekko

odkąd poznałam jej prawdziwe imię
przygotowuję moje serce
na ostatni urwany
wstrząs

                       Halina Poświatowska

16 czerwca 2011

rozstanie jest ptakiem. . .

Rozstanie jest ptakiem
który rozpostarł pióra
ode mnie do ciebie

wszystkie pióra są ciemne
wszystkie dni
bez ciebie

noce drżą
rozsypane pióra
po niebie

kiedy przyjdziesz
złote pióra zbiegną się w słońce
umrze ptak

                           Halina Poświatowska


  

no i co o niej wiesz. . .

no i co o niej wiesz
o niej która ma włosy
zaledwie sięgające stóp twoich

której oczy
powiększone kredką jak miłością
świecą na firmamencie
twego płaskiego nieba

nie dorosłeś
do pięt jej urody

i tylko gdy śpisz
przeciągając ramiona - ogromny
ona maleje nagle
by wejść
we wnętrze twojej zaciśniętej dłoni
 

                                            Halina Poświatowska