Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jasienica Paweł. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jasienica Paweł. Pokaż wszystkie posty

23 lutego 2016

polskie nałogi uczuciowe. . .

   Wiem, że urażam niektóre polskie nałogi uczuciowe, przyznając się otwarcie do sympatii dla pewnych objawów, pomimo wszystko występujących stale u Rosjan i wśród nich. Do wizerunku tego narodu nie wystarczy mi wiedza o podbojach, zaborach, zesłaniach i tyranii politycznej.

Paweł Jasienica (Pamiętnik, 1985)
   
   
   

prowincja rdzennej rosji przejęła nowy ustrój biernie. . .

   Odbyła się wojna światowa, której finał stanowiły aż dwie rewolucje rosyjskie. Przez cały ten czas nikt nie przeszkadzał łowić ryby na wędkę pod mostem kolejowym w Maksatisze, spacerować po nim swobodnie drewnianymi chodnikami dla pieszych. Nie było widać potrzeby ustawiania żadnych, białych czy czerwonych posterunków ochronnych.
   Głucha prowincja rdzennej Rosji przejęła nowy ustrój biernie. Chłop ochotnie wziął ziemię dziedzica i „wjadł się” w swe gospodarstwo. Rzemieślnik przyjmował zamówienia ze strony kupczichy Marii Maksimowny, której nikt na razie specjalnie nie niepokoił. Tylko istoty z drugiej strony księżyca lub pewni współcześni mi dziś żurnaliści polscy mogą rozprawiać o zniszczeniach wojennych. Spustoszone obszary byłego państwa carskiego znajdowały się dość daleko na zachodzie[...]

Paweł Jasienica (Pamiętnik, 1985)
   
   
   

w symbirsku. . .

[..]w gmachu Ministerstwa Bezpieczeństwa przy ul. Koszykowej, oficer tej wsławionej instytucji spisywał mój życiorys. Praca trwała przez sześć dni i była szczegółowa. Dyskusję wywołało na przykład moje twierdzenie, że ojciec nigdy w żadnym wojsku nie służył. Lecz zaczęło się od zwięzłego pytania o imię, nazwisko, datę i miejsce urodzenia. Gdy je wymieniłem oficer spojrzał na mnie wzrokiem człowieka skrzywdzonego moralnie. Bo i rzeczywiście! - taki łotr, członek Armii Krajowej, czyli „zapluty karzeł reakcji”, urodził się w tym samym mieście co Lenin. W Symbirsku, który się od dawna już zwie Uljanowskiem.

Paweł Jasienica (Pamiętnik, 1985)
   
   
   

system komunistyczny osiągnąłby znacznie więcej i funkcjonował bez porównania lepiej. . .

   Nie zamierzam roztkliwiać się nad samym sobą, podobny do mego, albo i znacznie cięższy los jest udziałem mnóstwa ludzi zamieszkałych w centrum i na wschodzie Europy, w zasięgu mocy lub politycznego promieniowania kraju, który już za moich czasów wysadził się na taką osobliwość, jak afera wzmiankowanego Grzegorza Rasputina. Wszyscy razem wzięci jesteśmy ofiarami absurdu w postaci czystej. Dziś, w roku 1970, nie można już wątpić, że system komunistyczny osiągnąłby znacznie więcej i funkcjonował bez porównania lepiej, gdyby nie metoda trzymania „myśli w obcęgach”. Korzystałby z dobrodziejstw prawdy, sformułowanej dość dawno przez Hugona Kołłątaja: „Mowa wolności jest całemu światu sympatyczna. Rozumie ją każdy człowiek”


Paweł Jasienica (Pamiętnik, 1985)