Jam Cesarstwo u schyłku wielkiego konania,
Które, patrząc, jak idą Barbarzyńce białe,
Układa akrostychy wytworne, niedbałe,
Stylem złotym, gdzie niemoc sennych słońc się słania.
Duszy, samiutkiej, mdło aż, w nudzie, co ochłania.
Skądciś tam wieści niosą walk olbrzymich chwałę.
O, nie móc, przez tę słabość, przez żądze tak małe,
O, nie chcieć zaznać nieco tego falowania!
O, nie chcieć, o i nie móc umrzeć chociaż nieco!
Wszystko wypite! Ty tam, nie śmiej się z mych żali!
Wszystko, wszystko wypite! zjedzone! - Cóż dalej?
Tylko garść słabych wierszy, co ot w ogień lecą,
Tylko niewolnik nicpoń, co nie dba o pana,
Tylko ból jakiejś troski, co żre pierś, nieznana.
Paul Verlaine
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Verlaine Paul. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Verlaine Paul. Pokaż wszystkie posty
10 kwietnia 2016
20 kwietnia 2012
wielki, czarny sen / un grand sommeil noir. . .
Wielki, czarny sen
Rzuca na mnie cienie;
Świat gdzieś znika ten,
O zaśnij, pragnienie!
Nic nie widzi wzrok,
Pamięć moja ginie;
Duszę kryje mrok
W tej dziwnej godzinie!
Jestem niby łódź
Falą kołysana;
Pragnień mych nie budź,
Nocy nie przespana!
*
Un grand sommeil noir
Tombe sur ma vie :
Dormez, tout espoir,
Dormez, toute envie!
Je ne vois plus rien,
Je perds la mémoire
Du mal et du bien...
O la triste histoire!
Je suis un berceau
Qu'une main balance
Au creux d'un caveau :
Silence, silence!
Paul Verlaine (1844-1896)
Rzuca na mnie cienie;
Świat gdzieś znika ten,
O zaśnij, pragnienie!
Nic nie widzi wzrok,
Pamięć moja ginie;
Duszę kryje mrok
W tej dziwnej godzinie!
Jestem niby łódź
Falą kołysana;
Pragnień mych nie budź,
Nocy nie przespana!
*
Un grand sommeil noir
Tombe sur ma vie :
Dormez, tout espoir,
Dormez, toute envie!
Je ne vois plus rien,
Je perds la mémoire
Du mal et du bien...
O la triste histoire!
Je suis un berceau
Qu'une main balance
Au creux d'un caveau :
Silence, silence!
Paul Verlaine (1844-1896)
Subskrybuj:
Posty (Atom)