No, ile ci zrobiłam zastrzyków w dupę? A kretyn jak byłeś, tak zostałeś! Następny!... Boli?! Uważaj, bo uwierzę, nie pierdziel, mamuśka!... A ty coś się przyczepił z tą swoją aspiryną. Von-baron jeden! Aspiryny mi się zachciewa! Spokojnie, i tak zdechniesz, bez żadnej aspiryny! Komu ty właściwie jesteś potrzebny, jebany?!... Następny!...
(...)
No i czego się drzesz, jakby cię zarzynali? Przed tobą robiłam jednemu zastrzyk i ani słowa, spokojny jak chuj nieboszczyka... Następny! Czego?! Jaką znowu czystą powłoczkę? Nie zdechniesz od kurzu, jebany... Ty chuju niemyty! Widziałeś górę śmieci przed kuchnią? Takich jak ty mądrali zakopiemy jutro w tych śmieciach i wywieziemy na ciężarówkach... Następny!
(...)
Nie pierdol, przyjacielu, nic ci się nie stało! Bądź mężczyzną, chuju małosolny! Następny! A ty odpierdol się natychmiast, nie przeszkadzaj w pracy. Następny. Ile portek wciągnąłeś na dupę? Jaja ci sparcieją i odpadną! Długo mam czekać?... Następny... Nie bój się, stary capie, coraz lepiej wyglądasz, połazisz jeszcze ze dwa tygodnie i - chuj ci na grób zamiast krzyża - stąd do kostnicy wszystkiego trzysta metrów! Następny...
(...)
Jeszcze czego! Proszek nasenny! Dostaniesz ty, ucho od chuja... Przestań się trząść! I spróbuj tylko pisnąć, jebany!
Wieniedikt Jerofiejew (z dramatu Noc Walpurgi, albo kroki Komandora, 1985)