Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kleinbaum Nancy Horowitz. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kleinbaum Nancy Horowitz. Pokaż wszystkie posty

21 lipca 2014

automatyczne zachowania w naszym życiu. . .

   - Dlaczego wszyscy jecie lewą ręką?
   Chłopcy spojrzeli po sobie. Knox postanowił zabrać głos w imieniu całej grupy.
   - Pomyśleliśmy, że dobrze jest zmieniać stare nawyki - wyjaśnił zwięźle.
   - A cóż jest złego w starych nawykach, Overstreet? - zdziwił się dr Hager.
   - Utrwalają automatyczne zachowania w naszym życiu - kontynuował Knox. - I ograniczają swobodę myślenia.

Nancy Horowitz Kleinbaum (fragment powieści Stowarzyszenie umarłych poetów, 1989)
   
   
   

większość ludzi wiedzie życie w milczącej beznadziei. . .

   - Jeśli jesteście czegoś bardzo pewni - powiedział, kiedy przed biurkiem czekało na swoją kolej dwóch ostatnich uczniów - to spróbujcie pomyśleć o tym z innego punktu widzenia, nawet jeśli wiecie, że to śmieszne albo głupie. Kiedy czytacie książkę, nie bierzcie pod uwagę tylko tego, co mówi autor, weźcie pod uwagę również to, co myślicie wy. Musicie starać się odnaleźć swój własny głos, chłopcy. Im dłużej będziecie zwlekać z rozpoczęciem tych poszukiwań, tym mniej możecie liczyć na to, że będą uwieńczone sukcesem. Thoreau powiedział tak: „Większość ludzi wiedzie życie w milczącej beznadziei”. Dlaczego tak strasznie siebie zubażać? Zaryzykujcie, postawcie stopę na ziemi nieznanej.

Nancy Horowitz Kleinbaum (fragment powieści Stowarzyszenie umarłych poetów, 1989)
   
   
   

jesteśmy tylko pokarmem dla robactwa. . .

   - Uwaga, czytam - Pitts chrząknął z powagą.

Rwijcie pąki swoich róż, póki jeszcze możecie 
Bo czas uleci, choć stary swym wiekiem. 
Kwiat co dziś uśmiechem się ukłoni 
Umrze jutro w waszej dłoni. 

   Pitts przerwał.
   - Rwijcie pąki swoich róż... - powtórzył Keating.
   - Po łacinie myśl tę można wyrazić zwrotem „carpe diem”. Czy ktoś wie, co ten zwrot znaczy?
   - Carpe diem - wyrwał się natychmiast Meeks, mistrz w łacinie - znaczy tyle, co „chwytaj dzień”.
   - Doskonale, panie...?
   - Meeks.
   - Doskonale, panie Meeks. Zatem „chwytaj dzień” - powtórzył Keating. - Jak myślicie, dlaczego poeta napisał te słowa?
   - Pewnie mu było spieszno - rzucił ktoś z tyłu.
   Chłopcy parsknęli śmiechem.
   - Nie, nie, nie! - powiedział w uniesieniu Keating. - Napisał tak, ponieważ jesteśmy tylko pokarmem dla robactwa. Ponieważ jest nam dane ujrzeć tylko kilka wiosen i kilka jesieni. Ponieważ któregoś dnia, choć trudno w to uwierzyć, każdy z nas przestanie oddychać, zrobi się zimny, umrze!

Nancy Horowitz Kleinbaum (fragment powieści Stowarzyszenie umarłych poetów, 1989)