Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Verdi Giuseppe. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Verdi Giuseppe. Pokaż wszystkie posty

10 maja 2014

Va, pensiero

Leć, myśli, na złotych skrzydłach;
Leć, odpoczywając na górach i pagórkach,
tam, gdzie powietrze napełnione delikatnością i ciepłem,
słodkim aromatem ojczystej ziemi!
Powitaj brzegi Jordanu,
zburzone wieże Syjonu.
O wspaniała utracona ojczyzno!
Drogie, fatalne wspomnienia!
Złota harfo dawnych proroków,
czemu milczysz wisząc na wierzbie?
Obudź pamięć w sercu,
opowiedz o minionych czasach!
Niech zabrzmi twój jęk,
tak gorzki, jak los Jerozolimy,
niech Bóg obudzi w tobie melodię,
która da nam siły cierpieć!

Chór Va, pensiero
z opery Nabucco (1842)
z muzyką Giuseppe Verdiego
i librettem Temistocle Solera



12 lutego 2014

o terra addio valle di pianti. . .

Oh Ziemio, żegnaj; żegnaj, dolino łez...
marzenie radości, co w smutku wyblakło.
Niebo otwiera się dla nas i nasze zbłąkane dusze
lecą do światła wiecznego dnia.

Ah! Niebo otwiera się dla nas!
Oh Ziemio, żegnaj; żegnaj, dolino łez...

… marzenie radości, co w smutku wyblakło.

Niebo otwiera się dla nas...

… niebo otwiera się dla nas i nasze zbłąkane dusze…

… lecą do światła wiecznego dnia

… niebo…

… niebo otwiera się dla nas!


Duet O terra addio valle di pianti
z opery Aida (1871)
z muzyką Giuseppe Verdiego
i librettem Antonia Ghislanzoniego
(przekład własny)
   
   
   

01 sierpnia 2013

addio del passato. . .

Żegnajcie, szczęśliwe marzenia minionych dni.
Różane policzki wyblakły.
Jakże brakuje mi miłości(...)
pociechy i wsparcia dla znękanej duszy!

Och, pociechy...
i wsparcia...
(...)

Ach, wszystko jest skończone.

Radości i smutki wkrótce dobiegną końca.
Dla śmiertelnika, grób jest kresem wszystkiego.
Ni łza, ni kwiat nie padnie na mój grób.
Krzyża z imieniem zabraknie nad mymi szczątkami.

Ni krzyża...
Ni kwiatu...
(...)

Ach, wszystko jest skończone.

Aria Addio del passato
z opery La Traviata (1853)
z muzyką Giuseppe Verdiego 
i librettem Francesco Maria Piave
 
 


21 marca 2013

tacea la notte placida. . .

Noc była cicha, a niebo spokojne i piękne.
Księżyc wypełniał niebiosa swym srebrzystym blaskiem.
Wtem uniósł się dźwięk z ciszy tej.
Słuchałam tego słodkiego, delikatnego brzmienia.
Była to harmonia płynąca z lutni;
trubadur śpiewał swą melancholijną pieśń,
swą modlitwę w skromnych wersach,jak istoty do boga modlitwa.
Z pieśni wypłynęło imię -- me imię, zaśpiewał on.
Wybiegając na balkon zobaczyłam nizanego rycerza.
Radość, która mnie ogarnęła tylko aniołom musi być znana.
W mym sercu, ziemia wydała się niebem samym w sobie.

                                          Aria Tacea la notte placida
                                          z opery Trubadur (1853)
                                          z muzyką Giuseppe Verdiego
                                          i  librettem Leone Emanuele Bardare oraz Salvadore Cammarano
                                          (przekład własny)