POGLĄDY, l. RELATYWISTYCZNA TEORIA POZNANIA. Przejęty biologicznymi teoriami
swych czasów, Nietzsche był przekonany, że wszystkie czynności i wytwory ludzi uwarunkowane
są potrzebami życiowymi. Poznanie nie stanowi wyjątku: i ono także służy zadaniom
praktycznym. Prawdą jest dla nas to, i tylko to, czego życie wymaga. Jest przeto subiektywna i
względna. Obiektywna i bezwzględna prawda jest złudzeniem. „Czymże są ostatecznie prawdy
ludzkie? Są tylko nie dającymi się obalić błędami ludzkimi".
W swym relatywizmie poznawczym Nietzsche poszedł dalej niż ktokolwiek. Sądził, że
umysł nasz nie tylko nie ujmuje wiernie rzeczywistości, ale ją zawsze fałszuje. Rzeczywistość
bowiem jest nieustanną zmiennością: aby zaś ją ująć i dla celów życiowych zużytkować,
musimy ją zatrzymywać, utrwalać.
Jest chaosem, a my musimy ją porządkować, doszukiwać się
w niej praw. Jest nieprzebranym bogactwem, a my musimy ją dla naszych celów upraszczać.
Nasza prawda jest zawsze utrwalona, uporządkowana, uproszczona. Jest dla nas prawdą, ale w rzeczywistości jest fałszem. Nasze prawdy to złudzenia, do których
przywykliśmy, o których złudności nie pamiętamy. Przywykamy do nich i w końcu wierzymy sami w
fałszywy obraz rzeczywistości, któryśmy wytworzyli.
Obraz ten jest dla nas prawdziwy, bo w nim żyjemy. „Urządziliśmy sobie świat tak, byśmy w nim żyć
mogli. Wprowadziliśmy ciała, linie i płaszczyzny, przyczyny i skutki, ruch i spoczynek, kształt i treść...
Ale nie są one przez to dowiedzione. Życie nie jest argumentem: między warunkami życia może się
znajdować także błąd". Posługujemy się od wieków przenośniami i zapominamy wreszcie, że to tylko
przenośnie. Posługujemy się słowami i zapominamy, że to tylko słowa. „Zawalają nam drogę słowa, przy
każdym poznaniu potykamy się o skamieniałe, przedawnione słowa".
Każde nasze pojęcie deformuje rzeczywistość — już przez to samo, że ją uogólnia. I tym jest
fałszywsze, im jest ogólniejsze. Więc najfałszywsze są pojęcia filozoficzne; pojęciom takim, jak absolut
lub substancja, nie odpowiada już nic zupełnie, są wyłącznie tylko schematami myśli.
Władysław Tatarkiewicz (Historia filozofii Tom 3, 1931/1950)