23 maja 2013

przy biurku w kantorku za sklepem, z przeciętymi brzytwą żyłami. . .

Drugiego listopada, w Dzień Zaduszny, jego brat otworzył sklep i ujrzał wszystkie lampy zapalone, wszystkie pozytywki otwarte i wszystkie zegary wydzwaniające jakąś godzinę bez końca, a pośród tego oszalałego koncertu znalazł Pietra Crespiego przy biurku w kantorku za sklepem, z przeciętymi brzytwą żyłami i z rękami zanurzonymi w miednicy z benzoesem.

Gabriel García Márquez (fragment powieści Sto Lat Samotności, 1967)
   
   
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz