19 maja 2013

w deflorowaniu wiejskich dziwek jest na razie więcej życia niż w rachunku wariacyjnym. . .

- Mój kochany - mówił dalej syczącym, stłumionym głosem - życie to jest to arcydzieło albo farsa, które my z materiału naszego jak najszerzej zacząwszy od subtelności sumienia, skończywszy na sprężystości łydek, stworzymy. (...)w deflorowaniu wiejskich dziwek jest na razie więcej życia niż w rachunku wariacyjnym albo studiowaniu konstrukcji ludzkiego ciała. Ale, mój drogi my musimy mieć materiał, jakąś wściekłą siłę. Oprócz tego koniecznym jest zrozumienie na czym polega  życie. Musisz mieć sztukę jako główny środek w tym względzie.

Stanisław Ignacy Witkiewicz, ps. Witkacy 
(fragment powieści 622 upadki Bunga, czyli Demoniczna kobieta, 1911)
   
   
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz