Erich Maria Remarque (fragment powieści Łuk triumfalny, 1945)
12 sierpnia 2013
lekkomyślnie, sentymentalnie i bezpiecznie. . .
- To jedźmy do najdroższej restauracji, każmy sobie podać kawioru i szampana
i bawmy się, jak nasi rodzice przed tymi wszystkimi wojnami, lekkomyślnie,
sentymentalnie i bezpiecznie, w złym guście, ze łzami, księżycem, wśród oleandrów,
dźwięku skrzypiec, miłości i morza. Chcę marzyć, że będziemy mieli dzieci, ogród i
dom, że ty zdobyłeś paszport i przyszłość; ja dla ciebie poświęcam wielką karierę,
kochamy się dwadzieścia lat i jesteśmy zazdrośni o siebie, zawsze jestem równie
piękna dla ciebie i nie sypiam, kiedy cię nie ma nocą w domu i... - Łzy spływały po jej
twarzy. Uśmiechnęła się. - Widzisz, ukochany, to wszystko właśnie jest w złym
guście...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz