08 marca 2015

liczy się styl. . .

   – Najpierw to, co ważne. Zaufaj mi. A potem kto wie? Może uda mi się nawet zdobyć piękną polerowaną ladę! Nie ma końca temu, co możliwe.
   I w tej pełnej krzątaniny grocie nagle z dachu spadły białe pióra. Mogły należeć do anioła, choć bardziej prawdopodobne, że do gołębia, którego jastrząb pożerał właśnie na belce. Ale jednak były to pióra. Liczy się styl.

* * *

   Czasami prawda pojawia się w rezultacie dodania kilku kłamstw i odjęcia ich od całości tego, co wiadomo.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz