Umarł spokojnie w podeszłym wieku. Śmierć jego nastąpiła w dniu jego urodzin, a był to dzień
zjawienia się Apollina na ziemi. I legenda związała Platona z bogiem słońca: to syn Apollina, a lata
jego życia to niemal święta liczba muz w drugiej potędze. Zaraz po śmierci złożono mu ofiarę i
coraz więcej z biegiem czasu otaczano czcią tego mędrca, boskiego męża, półboga. A uczniowie
jego i uczniowie uczniów, obchodząc corocznie święto jego narodzin i zgonu, chwalili w hymnie
"dzień, w którym bogowie dali ludziom Platona".
Władysław Tatarkiewicz (Historia filozofii Tom 1, 1931/1950)
Od powrotu z trzeciej podróży sycylijskiej, od roku 360 przed
Chrystusem, żył w Akademii już stale. Nauczał i pisał. W roku 347,
podczas uczty właśnie, pono w rocznicę urodzin, zasnął, aby się już
nie przebudzić. Gdy zaniesiono go na łoże w jego pokoju, znaleziono
tu, jak potem opowiadano, komedie Arystofanesa i mimy Sofrona
(syrakuzańskiego poety z V wieku przed Chr.). Pochowano go
w otaczającym jego szkołę gaju.
Zygmunt Kubiak (Literatura Greków i Rzymian, 1999)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz