20 maja 2024

proletariusze, niepotrafiący obronić się przed wyzyskiem, a cała klasa średnia stopniowo wykruszy się i zleje w jedno z proletariatem. . .

Był to czas, gdy prorocy mogli jeszcze wróżyć, że rozwój kapitalistycznego społeczeństwa mieszczańskiego niechybnie skończy się zgromadzeniem całego bogactwa w rękach nielicznych — resztę zaś będą tworzyć pozbawieni jakiejkolwiek własności proletariusze, niepotrafiący obronić się przed wyzyskiem, a cała klasa średnia stopniowo wykruszy się i zleje w jedno z proletariatem. Boże, u nas też było jeszcze wielu ludzi z mojego pokolenia, którzy w to wierzyli, bo ich rodzice i nauczyciele mówili im, że taka czeka nas kolej rzeczy. Dlatego nie było sensu, żebyśmy pokazywali im, co dzieje się na naszych oczach — że to klasa średnia rośnie. Z zawrotną prędkością wyrastała warstwa społeczna, która nieustannie się poszerzała, dyrektorów i wicedyrektorów, biurokratów, ekspertów technicznych, prezesów, specjalistów czy zrzeszonych fachowców. To był rozwój. To on zrewolucjonizuje staromodny, indywidualistyczny kapitalizm. I właśnie ta nowa klasa średnia, dobra czy zła, stworzona z ludzi uczciwych i pozbawionych skrupułów, odegra główną rolę, gdy kiedyś wybuchnie rewolucja, w każdym razie w społeczeństwach kapitalistycznych. Podczas jednego z kryzysów, które przyniesie ze sobą depresja czy wojna lub coś innego, rozegrają się najkrwawsze walki między częścią klasy średniej, związaną jeszcze interesem finansowym ze skurczonym aparatem produkcyjnym, a tymi, których aparat produkcyjny, kurcząc się, odrzucił.

Sigrid Undset (Odzyskać przyszłość. Wspomnienia z ucieczki przed totalitaryzmami, 1949)
   
   
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz