12 stycznia 2013

i sutki, które cie karmiły”, zwłaszcza sutki!. . .

- „Błogosławione łono, które cię nosiło, i sutki, które cię karmiły”, zwłaszcza sutki! Powiedziawszy: ,,nie wstydź się siebie, bo z tego tylko wszystko zło wynika”, przejrzałeś mnie, ojcze wielebny, na wylot. Właśnie w tym rzecz, że gdy wchodzę miedzy ludzi, wydaje mi się, że jestem najpodlejszy z nich wszystkich i że wszyscy maja mnie za błazna, tak że „i owszem, będę robił z siebie błazna, nie obchodzi mnie nic a nic wasza opinia, ponieważ wszyscy bez wyjątku jesteście po stokroć podlejsi ode mnie!” Ot, czemu jestem błaznem, ze wstydu błaznuje, wielki starcze, ze wstydu. Z podejrzliwości, tylko z podejrzliwości figle płatam. A przecież gdybym tylko był przekonany, że jak wejdę, wszyscy mnie będą uważać za najsympatyczniejszego na świecie i najmądrzejszego człowieka - Boże wielki, jaki byłbym wtedy dobry!

Fiodor Dostojewski (fragment powieści Bracia Karamazow, 1880)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz