W ogrodzie botanicznym w Krakowie
natknąłem się na azjatyckie drzewo
noszące nazwę Metasekwoja chińska – piękne drzewo
o palczastych, postrzępionych igło-liściach.
Ale dlaczego metasekwoja – czemu nie sekwoja po prostu?
Czy matasekwoja wyrasta ponad siebie?
Czy góruje nad innymi drzewami?
Czyżby już i rośliny zaczęły się posługiwać
pretensjonalnym żargonem
niektórych uniwersyteckich mędrców?
Adam Zagajewski (z tomu Niewidzialna ręka, 2009)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz