22 lutego 2013

odjeżdżający powiewał przez okno kapeluszem. . .

— Hans — mówił z naciskiem — wracaj prędko! — Po czym wskoczył na stopień. Drzwi zatrzaśnięto, rozległ się gwizdek, wagony uderzyły o siebie, mały parowóz ruszył, pociąg potoczył się. Odjeżdżający powiewał przez okno kapeluszem, pozostający ręką. Z rozdartym sercem stał jeszcze długo, sam.

Thomas Mann (fragment powieści Czarodziejska góra, 1924)



    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz