20 lutego 2013

trawiony chęcią zgłębienia zagadnień medycyny i humanistyki, dociekał tajników życia cielesnego. . .

(...)Czyż marzycielska śmiałość pewnego badacza nie mówiła o „zwierzętach Drogi Mlecznej” — o kosmicznych potworach, których ciało, kończyny i mózg składają się z systemów słonecznych? Ale jeśli w istocie było tak, jak myślał Hans Castorp, wówczas w chwili kiedy przypuszczano, iż dotarło się do końca, wszystko rozpoczynało się od początku! Wtedy, być może, we wnętrzu i na najgłębszym dnie swej istoty znajdował się jeszcze raz, jeszcze sto razy, on sam, młody Hans Castorp, ciepło otulony, leżący na balkonie z widokiem na rozjaśnioną księżycem, mroźną noc wysokogórską i, ze skostniałymi palcami i płonącymi policzkami, trawiony chęcią zgłębienia zagadnień medycyny i humanistyki, dociekał tajników życia cielesnego.

Thomas Mann (fragment powieści Czarodziejska góra, 1924)


   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz