Thomas Mann (fragment powieści Czarodziejska góra, 1924)
19 lutego 2013
element formalny — ideę formy, pięknej formy. . .
Czymże to zajmuje się wiedza lekarska? Oczywiście, nie rozumiem się na
tym, ale wszak zajmuje się człowiekiem. A prawo, prawodawstwo i sądownictwo?
Także człowiekiem. A lingwistyka, z którą przecież przeważnie złączony jest zawód
pedagogiczny? A teologia i duszpasterstwo? Wszystko to zajmuje się człowiekiem,
wszystko to są tylko odmiany jednego i tego samego ważnego... i głównego zainteresowania
człowiekiem. To są, jednym słowem, humanistyczne zawody, a jeżeli
chce się je studiować, trzeba jako podstawy uczyć się przede wszystkim starożytnych
języków, nieprawdaż, ze względu na formalne wykształcenie, jak się to utrzymuje.
Pan się zapewne dziwi, że tak mówię, ja jestem przecież tylko realistą, technikiem.
Ale w ostatnich czasach, leżąc w łóżku, myślałem znowu o tym wszystkim; to
doskonałe, to doskonałe urządzenie świata, że każdej odmianie humanistycznego
zawodu dajemy jako podstawę element formalny — ideę formy, pięknej formy,
rozumie pan... to wprowadza do tych przedmiotów coś szlachetnego i zbytecznego,
coś, co ma związek z uczuciem... z dwornością. Zainteresowanie staje się czymś
w rodzaju miłosnych zalotów... To znaczy... najprawdopodobniej wyrażam się niestosownie,
ale widać tu, jak łączą się z sobą pierwiastek duchowy i piękno, które
właściwie zawsze już stanowiły jedność — innymi słowy: nauka i sztuka, i dlatego
zajęcie artysty należy bezsprzecznie do tej samej grupy — stanowi poniekąd piąty
fakultet — jest niczym innym jak tylko zawodem humanistycznym, odmianą humanistycznego
zainteresowania. Bo jego najważniejszym tematem jest przecież znowu
także człowiek, wszak pan temu nie przeczy?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
To jest ta dydaktyczna część?
OdpowiedzUsuńW jakimś stopniu tak. Ale są mocniej dydaktyczne części.
UsuńTen fragment traktuje o tym, że te - "do człowiecze" - zawody przydatne są w malarstwie.
Usuń