(...)nieruchomość, która je poprzedziła,
odcinała je z krystaliczną przejrzystością — niemal
filuternością — fraz, jakimi w koncercie Mozarta milczący dotąd fortepian odpowiada w danym momencie
wiolonczeli.
Marcel Proust
(fragment powieści W poszukiwaniu straconego czasu.
Tom 2: W cieniu zakwitających dziewcząt, 1919)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz