(Ze łzą w oku.) Szaleństwem jest wszystko. Patriotyzm,
opłakiwanie umarłych, muzyka, przyszłość rasy. Być albo nie być. Przeminął sen życia.
Zakończyć je w spokoju. A oni niechaj sobie żyją dalej. (Ze smutkiem spogląda w dal.)
Jestem zrujnowany. Kilka pastylek akonitu. Opuszczone zasłony w oknach. List. A potem
położyć się, by odpocząć. (Wzdycha łagodnie.) Nigdy więcej. Przeżyłem swoje życie. Dobra.
Dobranoc.
James Joyce (fragment powieści Ulisses, 1922)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz